„Niedziela Męki Pańskiej (potocznie zwana Niedzielą Palmową) rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia. Jest bramą, przez którą wchodzimy, by spotkać cierpiącego Chrystusa i dotknąć tajemnicy paschalnej. Podobnież jak przed dwoma tysiącami lat Chrystus na oślęciu wjeżdżał przez bramę do Jerozolimy, tak i my wchodzimy w tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa przez bramę Niedzieli Palmowej” (T. Grabowski, „Krzyż znakiem nadziei”, [w:] „Triduum Paschalne. Przewodnik”, Poznań 2024, s. 39).
Symbolika Niedzieli Męki Pańskiej koncentruje się głównie wokół gałązek palmowych, będących oznaczeniem i zapowiedzią męczeństwa. Chociaż w tym ewangelicznym momencie oznaczały uznanie i cześć wobec Chrystusa. Na pamiątkę Jego uroczystego wjazdu do Jerozolimy organizuje się procesje z palmami, czy to wykonanymi ręcznie, według tradycyjnej szkoły rzemiosła, czy z oryginalnymi gałązkami palmowymi. W Dobrej pogoda uniemożliwiła pełną procesję dookoła kościoła, jednakże udało się wyjść na plac przed świątynią, by uczestniczyć w jej krótszej wersji.
Wyjątkowo wielu wiernych zebrało się najpierw w kościele, potem na placu przykościelnym. Niemalże wszyscy dzierżyli w dłoni palmy – mniejsze i większe, wykonane różnymi technikami. Liturgiczna Służba Ołtarza, Dziewczęca Służba Maryjna oraz kapłani nieśli gałązki palmowe, podobne do tych, które rosną w okolicach Jerozolimy. Uroczystości przewodniczył ks. proboszcz Wojciech Sroka, który po rozpoczęciu pobłogosławił i pokropił wodą święconą zgromadzonych oraz ich palmy. Po odczytaniu fragmentu Ewangelii mówiącego o wjeździe triumfalnym Chrystusa wierni zgromadzeni powrócili do świątyni.
Kulminacyjnym momentem liturgii Niedzieli Palmowej jest opis Męki Pańskiej, czytany w miejsce Ewangelii oraz homilii. W naszej parafii został on odśpiewany.
Po Eucharystii wszyscy, którzy mieli własnoręcznie wykonane palmy, mogli je zostawić w kościele celem poddania ocenie konkursowej w konkursie organizowanym przez Gminny Ośrodek Kultury w Dobrej. Nie zabrakło także słodyczy dla najmłodszych posiadaczy palm.
Tekst i zdjęcia: Adrian Cieślik